REKLAMA

AGD - wybierz na Ceneo.pl
Obsługiwane przez usługę Blogger.

Ciasto jagodowe niebo



Bardzo kruchy spód, galaretka przepełniona jagodami, lekki i słodki krem, kolejna warstwa jagód i na koniec bezowe chmurki. Mówię Wam. Po prostu jagodowe niebo.




Pierwotnie ciasto miało być bez bez. ;) Jednak chłopcy mnie przekonali, że niebo musi mieć chmurki. I tak każdy wyciskał swoje kształty. Jeśli nie macie ochoty bezy można pominąć.


Ciasto jagodowe niebo
Ciasto jest trochę czasochłonne, ale ciasto kruche i bezy można przygotować wcześniej. Warto też do galaretki wrzucić zimne lub nawet lekko zmrożone jagody. Przyspiesza to znacznie jej stężenie.

Składniki:

Kruche ciasto
2 żółtka
1 szklanka (160 g) mąki pszennej
100 g masła
1 czubata łyżka cukru pudru
¼ łyżeczki proszku do pieczenia


Mąkę wymieszać z proszkiem, posiekać z zimnym masłem aż powstaną drobne grudki. Dodać cukier puder i żółtka. Szybko zagnieść ciasto. Uformować wałek, zawinąć w folię spożywczą, schłodzić w lodówce przez 1-2 godziny.

Formę do ciasta posmarować w kilku miejscach olejem i wyłożyć papierem do pieczenia. Schłodzone ciasto odwinąć z folii, pokroić na cienkie plasterki, poukładać obok siebie w formie. Wyrównać spód lekko dociskając ciasto palcami. Schłodzić w lodówce przez 30 minut.

Piekarnik rozgrzać do 190°C. Schłodzone ciasto gęsto ponakłuwać widelcem. Piec ok. 15 minut do lekkiego zrumienienia. Odstawić na kratkę do wystudzenia.


Galaretka jagodowa
1½ szklanki jagód
4 galaretki jagodowe (na 375 ml) lub 3 galaretki o smaku owoców leśnych (na 500 ml) rozpuszczone w 750 ml gorącej wody

Rozpuszczoną galaretkę ostudzić, wymieszać z owocami. Gdy zacznie tężeć przelać na ciasto, schłodzić w lodówce.


Krem
Wszystkie składniki kremu powinny być bardzo mocno schłodzone (min. 24 godziny w lodówce). Dodatkowo warto schłodzić misy i końcówki do ubijania przez 1 godzinę.

500g mascarpone
220g mleka skondensowanego słodzonego
200 g śmietany kremówki 36%
dodatkowo 1 szklanka jagód


Mascarpone przełożyć do misy miksera. Zacząć miksowanie przechodząc stopniowo od minimalnych do maksymalnych obrotów. Nie przerywając miksowania cienkim strumieniem wlewać mleko. Ubijać aż krem stanie się gęsty. W osobnej misie ubić na sztywno śmietanę. Obie masy połączyć. Przełożyć na stężałą galaretkę. Schłodzić 2-3 godziny w lodówce. Posypać jagodami.


Bezy
2 białka w temperaturze pokojowej
szczypta soli
100 g drobnego cukru
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej

Dwie blachy do pieczenia wyłożyć papierem.

Białka ze szczyptą soli przelać do misy miksera. Ubijać na średnich obrotach do mocnego spienienia, zwiększyć obroty do maksymalnych. Ubijać do uzyskania sztywnej piany. Zmniejszyć obroty do średnich i stopniowo, po łyżce dodawać cukier. Na koniec dodać skrobię ziemniaczaną. Ubita piana powinna być gęsta i błyszcząca. Masę bezową przełożyć do szprycy. Wyciskać na blachę niewielkie bezy w dowolnym kształcie (ja starałam się robić chmurki(; ). Piec w 140°C z termoobiegiem przez ok. 45-60 minut. Bezy powinny być z wierzchu kruche i chrupiące, lekko piankowate w środku).

Przed podaniem na i pomiędzy jagodami poukładać na cieście bezowe chmurki.


Smacznego!

Przepis dodaję do akcji
Letnie owoce


Tort makowy z kremem śmietankowo-czekoladowym i pomarańczowo-kardamonową nutą



Muszę przyznać, że nie jestem dobra w robieniu prezentów. Nigdy nie jestem pewna czy dobrze wybrałam, dlatego to zadanie pozostawiam innym, a sama wolę przygotować coś słodkiego dla solenizanta lub jubilata. Łączenie ulubionych smaków jest dla mnie jakoś dużo łatwiejsze. Ten tort przygotowałam jeszcze w grudniu na imieniny mojej Teściowej. Wiedziałam, że będzie to coś makowego lub orzechowego, bo to jej ulubione smaki. Byłam bliższa orzechom, ale gdy sięgnęłam po książkę, wypadła mi karteczka z przepisem na tort makowy. Uznałam to za znak zobowiązujący do zmiany planów. ;) I była to dobra decyzja, bo Mama mojego Małża do dziś wspomina, że tort był pyszny. M. także uznał, że był doskonały. Dla mnie po prostu bardzo smaczny, bez wielkiej rewelacji. No ale ja nie jestem wielką fanką makowców.




Tort makowy z kremem śmietankowo-czekoladowym i pomarańczowo-kardamonową nutą

Przepis zakłada upieczenie ciasta dzień przed przygotowaniem. Ja nie miałam tyle czasu, ale śmiało mogę stwierdzić, że tego samego dnia też da się nieźle pokroić. Zamiast kremu z białą czekoladą można przygotować waniliowy lub kawowy. Mnie kusił taki na bazie orange curd, ale po inwentaryzacji składników i stwierdzeniu braków w jajkach powstał ten. Kardamon jest bardzo delikatnie wyczuwalny. Jeżeli chcecie mocniejszy smak, możecie dać więcej.


Składniki:

Ciasto
300 g maku
½ l wrzącego mleka
250 g cukru
8 jajek (osobno żółtka i białka)
3 łyżki kaszy manny
2 łyżki zmielonych migdałów
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Mak zalać wrzącym mlekiem, odstawić do ostygnięcia. Dobrze osączyć i zemleć dwukrotnie w maszynce z sitkiem o drobnych oczkach.

Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boki posmarować masłem i oprószyć mąką.

Żółtka utrzeć z cukrem na jasną puszystą masę. Cały czas miksując dodać zmielony mak, kaszę, migdały, proszek do pieczenia . Osobno ubić białka na sztywną pianę. Delikatnie połączyć z masą makową.

Ciasto makowe przełożyć do przygotowanej tortownicy, wyrównać. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piec ok 40 minut, do suchego patyczka. Wystudzić w uchylonym piekarniku.

Zimne ciasto przekroić na 3 blaty (najlepiej następnego dnia).


Krem
200 g białej czekolady
400 g śmietanki kremówki (w tym 200g mocno schłodzonej)
250 g >mascarpone
4 łyżki cukru pudru (lub więcej - do smaku)
½ łyżeczki mielonego kardamonu (lub więcej)

Czekoladę połamać na kawałki, przełożyć do miseczki. 200 g śmietanki zagotować na małym ogniu, zalać czekoladę, wymieszać do rozpuszczenia. Chwilę przestudzić, odstawić do lodówki na 1 godzinę.

Mascarpone rozetrzeć, wymieszać z cukrem i kardamonem. Pozostałą śmietankę ubić w wysokim schłodzonym naczyniu. Połączyć z mascarpone i masą czekoladową. Można jeszcze schłodzić.

do nasączenia
1/3 szklanki (85 ml) lekko osłodzonej herbaty pomarańczowej lub likieru pomarańczowego; może też być lekko rozcieńczony syrop po kandyzowaniu pomarańczy

dodatkowo
200-250 g konfitury pomarańczowej


Składanie
Na paterze ułożyć pierwszy blat ciasta, trochę nasączyć, posmarować konfiturą pomarańczową (½). Konfiturę przykryć kremem (ok. ¼). Ułożyć drugi blat, nasączyć, posmarować konfiturą, rozsmarować krem. Przykryć trzecim blatem, nasączyć, posmarować pozostałym kremem. Dowolnie udekorować. Schłodzić przed podaniem przez kilka godzin.


Smacznego!





źródło przepisu:


Ptysie kakaowe z kremem karmelowo-dyniowym. Coś pysznego dla gości :)





Ptysie kakaowe z kremem karmelowo-dniowym

Dynia w dalszym ciągu króluje na blogach. U mnie jakoś się złożyło w tym roku, że raczej na słodko. Początkowo miały być mini ptyśki, takie na jeden kęs do kawki, kiedy przyjdą goście. Jednak po zrobieniu kremu stwierdziłam, że nie można go tak po prostu schować w malutkim ciastku. Upiekłam więc ptysie jeszcze raz w większej wersji. No i... goście byli zachwyceni. Musiałam piec jeszcze 2 razy. Wyszły naprawdę pyszne.

Pierwsze skrzypce gra smak karmelu, dynia jest delikatnie wyczuwalna. Jednak kolor, to absolutna zasługa dyni. Żeby go podkreślić zaeksperymentowałam z wersją kakaową ciasta parzonego i się udało. Gorąco polecam!


Składniki:

Ciasto parzone
1 szklanka mąki (odjąć 2 łyżki mąki, dosypując w to miejsce 3 łyżki kakao)
250 ml wody (1 szklanka)
120 g masła
szczypta soli
1 łyżka drobnego cukru
4 jaja

Mąkę przesiać razem z kakao. W garnku z grubym dnem zagotować wodę z masłem, solą i cukrem. Na wrzątek wsypać mąkę, cały czas energicznie mieszając. Gotować jeszcze ok. 1 minuty. Odłożyć do przestudzenia.

Gdy ciasto wystygnie i osiągnie temperaturę pokojową (to ważne!) zmiksować je po kolei z jajkami. Przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki lub okrągłą (porcje ciasta można także nakładać łyżką).

Blachę w kilku miejscach posmarować olejem i wyłożyć pergaminem. Na przygotowana blachę wyciskać porcje ciasta, zachowując odstępy. Piec w temp. 200°C (może być termoobieg) przez ok. 30 minut. Przez pierwsze 15 minut nie otwierać piekarnika. Przestudzić, przekroić na 2 części.

Żeby ptysie wytrzymały nieco dłużej można, po przekrojeniu na dwie części, ułożyć je na blasze przecięciem do góry i podpiec jeszcze ok. 5 minut. Jednak ciasto parzone nie należy do trwałych, dlatego nadziewać należy krótko przed podaniem.

Krem karmelowo-dyniowy
250 g mascarpone
250 g kajmaku
250 g serka kremowego naturalnego
1 szklanka puree z dyni
2 łyżeczki żelatyny instant + 1 łyżka zimnej przegotowanej wody (można również użyć żelatyny w listkach)*

Jeżeli po otworzeniu mascarpone i serka, w opakowaniu jest wydzielona serwatka, należy ją odlać.

Żelatynę zalać zimną przegotowaną wodą**, odstawić na 10 minut. Gdy napęcznieje, rozpuścić w kąpieli wodnej. Mascarpone zmiksować z kajmakiem na jednolity krem. Cały czas miksując dodawać na zmianę serek i puree z dyni, aż do zużycia składników i otrzymania jednolitej masy.

Do rozpuszczonej i przestudzonej żelatyny dodać 1 łyżkę kremu, wymieszać. Dodać kolejną łyżkę kremu wymieszać. Obie masy razem zmiksować. Odstawić do lodówki na ok. 1 godzinę.

Po lekkim stężeniu kremu nadziać ptysie. Można to zrobić rękawem z tylką w kształcie gwiazdki lub po prostu łyżką.

Dodatkowo
50 g czekolady gorzkiej
60 ml śmietanki 30%
posiekanemigdały lub orzechy do posypania

Czekoladę połamać na kawałki. Śmietankę zagotować, zdjąć z płyty. Wrzucić czekoladę, odstawić na 1 minutę. Dokładnie wymieszać. Gotowe ptysie polać czekoladą i posypać migdałami.


Smacznego!

* Krem może być na tyle gęsty, że z żelatyny można zrezygnować (2 na 3 razy mi się to udało). Zależy to jednak od gęstości wszystkich składników. Serkiem,który najbardziej utrwalił masę był u mnie Twój Smak. Taki krem jest jednak w ptysiach do spożycia od razu. Nie nadają się do przechowywania.

** Żelatynę w listkach namoczyć w większej ilości wody. Listki powinny być zanurzone swobodnie. Odstawić na 10 minut. Napęczniałe listki wyjąć z wody i lekko odcisnąć. Rozpuścić jak zwykłą żelatynę - w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.







Próbuję zdobyć i Wam również polecam :)


Deser czarownicy z ziemią i robalami





Deser czarownicy z ziemią i robalami

Dzisiaj mam dla Was deser, którym zachwycił dzieci na halloween. Jak to z maluchami bywa, czasami im obrzydliwiej, tym lepiej.;)
Proporcje są trochę na oko, ale czarownicy o dokładny przepis się nie prosi ;)


Składniki na 4 porcje:

250 g mascarpone
200 g kajmaku
100 g kremowego serka
100 g draży (takich okrągłych lub słodkich kamyczków)
180 g ciastek typu oreo
żelki dżdżownice, gąsienice, robale ilość dowolna
4 gałązki ziół(np. mięta, melisa)

Desernik 'Malinowy Ogród' lub Charlotte z malinami



Śliwki i dynie zapowiadają już co prawda nadejście jesieni, jednak lato w ten weekend wyraźnie podkreśliło swoją obecność obłędnym słońcem i wysoką temperaturą. W takie dni żal mi każdej minuty spędzonej w domu. Dlatego zamiast brownie z malinami lub szarlotki powstał bardzo szybki deser malinowy. W sumie ciężko jednoznacznie określić czy to deser, czy sernik na zimno, więc nazwałam go po prostu desernikiem. Jeżeli wolicie możecie nazwać go też charlotte. Nie ma to w sumie większego znaczenia. Mój desernik przygotowałam w najmniejszej tortownicy, ale można też przygotować deser w szklankach. Gdy masa stężeje jest łatwa do krojenia, ale bardzo kremowa i dosłownie rozpływa się w ustach bez najmniejszego oporu. Polecam więc go wszystkim. Również tym, którzy narazili swoje gardła dopingując siatkarzy. Warto było. ;)




Desernik 'Malinowy Ogród' lub Charlotte z malinami

Składniki na małą tortownicę:

600 g malin
500 g serka mascarpone
2-3 łyżki cukru pudru według smaku
1 łyżka cukru waniliowego
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3 łyżeczki żelatyny + 3 łyżki wrzątku
150 g podłużnych biszkoptów

Maliny opłukać, dobrze osączyć. Wybrać ok. 200 g najładniejszych, odłożyć. Resztę zmiksować i przetrzeć przez sito.

Mascarpone utrzeć z cukrem pudrem i cukrem waniliowym.

Żelatynę rozpuścić w 3 łyżkach wrzątku, przestudzić i wymieszać z musem malinowym. Następnie masę malinową połączyć z mascarpone.

Dno tortownicy wyłożyć pergaminem. Z biszkoptów obciąć pod kątem z jednej strony końcówkę . Tortownicę o średnicy ok.16 cm wewnątrz dookoła wyłożyć biszkoptami. Do środka przelać masę malinową.

Schłodzić w lodówce przez min. 3 godziny.

Przed podaniem wierzch posypać pozostałymi malinami.


Smacznego!





Naleśniki z jagodami





Naleśniki z jagodami
Sezon truskawkowy się zakończył, ale w kolejce czekają już kolejne dary lata. Dzisiaj będzie jagodowo. Proponuję Wam jedno z najprostszych dań, czyli naleśniki. Placki są z dodatkiem kakao, nadziane słodkim waniliowym serkiem i jagodami. Sami wybierzcie, czy będą pasować na śniadanie, danie główne, deser. Ja zapewniam, że będą pyszne. ;)


Składniki na 10-12 szt. po ok.21 cm:


Ciasto
300 g mąki
3 jaja
30 g gorzkiego kakao
szczypta soli
150 ml mleka
150 - 200 ml gazowanej wody mineralnej

Do miski przesiać mąkę z kakao, wymieszać z solą.

Do mąki wlewać mleko, cały czas energicznie mieszając. Ciasto powinno być gęste, ale bez grudek.

Dodać jaja, dokładnie wymieszać. Ciasto będzie już rzadsze. Odstawić na 15-20 minut (jeżeli nie macie czasu, można pominąć ten krok). Na koniec dodać wodę gazowaną i wymieszać.Im dłużej ciasto odpoczywa, tym bardziej zgęstnieje i będzie potrzebować więcej wody. Konsystencja powinna być płynna, ale nie bardzo rzadka.

Na rozgrzanej patelni rozprowadzić odrobinę oleju. Nalać porcję ciasta. Naleśniki smażyć z obu stron na średnim ogniu.


Farsz
400 g białego sera
250 g mascarpone
kilka łyżek mleka lub śmietany (opcjonalnie)
2-3 łyżki cukru waniliowego lub więcej do smaku*
250 g świeżych jagód

Ser i mascarpone wymieszać z cukrem. Jeżeli masa będzie zbyt gęsta, dodać odrobinę mleka lub śmietany.

Na każdy naleśnik nałożyć porcję sera, posypać jagodami i dowolnie złożyć.

Smacznego!

*Twaróg prosto z lodówki wydaje się zawsze mniej słodki, niż taki w temperaturze pokojowej.



Jagodowe latoSłodkie jagodowe lato


Sernik panna cotta z truskawkami



Sernik panna cotta z truskawkami
Chcę Słońca. Chcę ciepła. Chcę truskawek. Zamykam oczy nadstawiam twarz w stronę niepewnie przebijających się promieni słonecznych. Myślę sobie: już niedługo. Już za chwilę. Póki co, pocieszymy się mrożonkami i zróbmy pyszny sernik. "Tak, tak. To dobry pomysł" przyklaskuje mój wewnętrzny łasuch.
Jakie to szczęście, że M. chciało się zmiksować trochę truskawek i mamy jeszcze zapas pysznego musu z kaszubskich murzynek w zamrażarce. Hiszpańskich użyłam tylko do dekoracji. Nie umywają się do naszych.




Sernik piekłam w tortownicy 21 cm, jednak jest ona trochę za mała. Myślę, że lepiej sprawdziłaby się 24 cm. Ciasto po upieczeniu jest trochę rozedrgane. Właściwej konsystencji nabiera po schłodzeniu.


Składniki:

Ciasto
100 g mąki
50 g mielonych migdałów
75 g masła
50 g cukru
1 żółtko

Tort truskawkowo-śmietankowy





Tort śmietankowo-truskawkowy

Od dziecka nie przepadam, a raczej nie przepadałam za tortami. Te kremy pełne masła... Nigdy nie czułam ich prawdziwego smaku. Jednak co innego taki tort z masą z bitej śmietany. Choć tylko pozornie lekki, to i tak jest bezwzględnie pyszny. Lepszego w sezonie letnim po prostu nie ma. Nawet jeżeli skończą się truskawki, można zamienić je na inne owoce. Boki tortu można pozostawić bez posypki. Ja zdecydowałam się na wiórki kokosowe, żeby trochę ukryć nierówności. ;)

Składniki na tortownicę 21 cm:


Biszkopt
5 jajek
3/4 szklanki drobnego cukru
3/4 szklanki mąki tortowej Typ 400
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej

Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę. Pod koniec powoli dodawać cukier, cały czas ubijając.

Mąki wymieszać i przesiać.

Do białek dodawać po jednym żółtka, w dalszym ciągu ubijając. Zmniejszyć obroty miksera i dodawać po łyżce wymieszane mąki.

Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, nie smarować boków. Do formy wyłożyć ciasto. Tortownicę z ciastem upuścić dwukrotnie z wysokości ok. 30 cm na blat, żeby pozbyć się powietrza.

Piec w temperaturze 160-170ºC przez około 35 minut (do suchego patyczka). Ciasto ponownie upuścić (w formie (; ) z wysokości ok. 50 cm, odstawić do uchylonego piekarnika. Zostawić do ostygnięcia. Jak całkowicie wystygnie delikatnie oddzielić od formy, wyjąć i przekroić na 3 blaty.


Kompot do nasączenia
150-200 g truskawek
1 szklanka wody
2 czubate łyżki cukru
2 łyżki limoncello lub malibu (opcjonalnie)

Truskawki umyć, odszypułkować, włożyć do garnka, zalać zimną wodą. Dodać cukier, wymieszać. Zagotować. Ściągnąć z płyty i przestudzić. Wystudzony syrop odcedzić i połączyć z likierem (jeżeli używamy)

Krem
500 g śmietany 36% do ubijania mocno schłodzonej
250 g serka mascarpone mocno schłodzonego
4-5 łyżek cukru pudru(lub jak kto lubi)
mniej więcej 800 g przekrojonych na połówki truskawek

Śmietankę i mascarpone umieścić w misie miksera, zmiksować na wolnych obrotach do połączenia. Zwiększyć obroty i ubić masę śmietanową na sztywno. Dodać cukier, jeszcze chwilę miksować.


Składanie tortu

Pierwszy blat biszkoptowy ułożyć na paterze, nasączyć 1/3 kompotu, ułożyć truskawki. Przykryć 1/3 masy śmietanowej. Powtórzyć czynności z drugim blatem, przykryć ostatnim. Nasączyć, rozłożyć resztę masy i dowolnie udekorować.

Przed podaniem schłodzić w lodówce


Smacznego!


Gwiazdy

REKLAMA