![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUL39HJJ3_FSNgj_ZMV-xPrrRRfFFCIzPqHvD4SnsEwDHRC-NuOQ6hSnToRa4B6IE4XcJ5LQqpy2tc3PkAS_94N96SWk8T-PkT7QgmrEAmKhiYwH29qaejV-27rCOhyphenhyphenks_NQUbINHVSqE/s1600-rw/p%25C4%2585czusie+twarogowe.DSC_0429.jpg)
Pączusie serowe
Znacie pączusie serowe? Nie takie na sodzie, tylko na drożdżach? Te są z babcinego przepisu, który jednak wymaga pewnych modyfikacji. Musiałam dać trochę więcej mąki, ale i tak pączki były dość trudne do formowania. Wyszły jednak bardzo smaczne. Oczywiście najlepsze są takie na ciepło, kiedy wierzch jest chrupiący, a środek mięciutki. Jednak te małe pączusie smakują także nieźle na drugi dzień, także nie trzeba od razu zjeść wszystkich. ;) A Wy ile pączków dzisiaj zjedliście?
Składniki dla 4 osób:
350 g -400 g mąki krupczatki300 g twarogu przeciśniętego przez praskę
3 łyżki cukru
50 g stopionego masła
30 g drożdży
2 jajka
2 żółtka
dodatkowo
tłuszcz do smażenia
cukier puder do posypania
Przygotować zaczyn. Drożdże rozetrzeć z łyżeczką cukru, do uzyskania płynnej masy. Wymieszać z 3 łyżkami mąki i mlekiem. Przykryć ściereczką, odstawić na 20 minut do wyrośnięcia.